Nelson Mandela spoczął w rodzinnej wiosce Qunu. To już koniec jego drogi

2013-12-15 14:45

15 grudnia w wiosce Qunu w Republice Południowej Afryki miały miejsce uroczystości pogrzebowe Nelsona Mandeli. Zgodnie z życzeniem byłego prezydenta RPA, spoczął on na rodzinnym cmentarzu, obok rodziców, siostry i trójki dzieci. Nelson Mandela zmarł 5 grudnia w wieku 95 lat.

Pogrzeb Nelsona Mandeli to połączenie ceremoniału wojskowego z tradycyjnymi rytuałami pogrzebowymi ludu Xhosa, z którego pochodzi były prezydent RPA. Jak podaje tvn24.pl, w wiosce Qunu, w której pochowany został Mandela, stanął namiot, w którym rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe. W ceremonii pożegnalnej brali udział tylko najbliższi Mandeli: przyjaciele, członkowie rodziny i blisccy współpracownicy - w sumie 4,5 tysiąca osób. Byli wśród nich m.in.: była żona Mandeli, Winnie, Oprah Winfrey, działacz na rzecz praw człowieka Reverend Jesse Jackson, arcybiskup Desmond Tutu, bliski przyjaciel zmarłego Nelsona Mandeli, a także książę Walii, Karol.

Zobacz też: Sweet focie z Obamą na pogrzebie Mandeli... A gdzie powaga?!

W wiosce Qunu (Prowincja Przylądkowa Wschodnia) powstał ogromny namiot, w którym rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe laureata nagrody Nobla. Ceremonia pożegnalna ma charakter prywatny.
Zaproszenie na uroczystość otrzymali tylko przyjaciele, członkowie rodziny i  współpracownicy Mandeli.
W sumie w ceremonii bierze udział 4,5 tys. osób m.in.: była żona Mandeli, Winnie, prowadząca znany amerykański talk-show Oprah Winfrey, działacz na rzecz praw człowieka Reverend Jesse Jackson, arcybiskup Desmond Tutu, bliski przyjaciel zmarłego Nelsona Mandeli, czy książę Walii, Karol.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki