Trzecia fala pandemii koronawirusa zbiera swe żniwo, a oni mówią już o ... czwartej

Polska mierzy się z trzecią falą pandemii koronawirusa, codzienne notowane się wzrosty zachorowań na poziomie ponad 20 tys. nowych przypadków. Coraz więcej mówi się o mutacjach wirusa, przede wszystkim o jego brytyjskiej odmianie, która niestety charakteryzuje się wyższym stopniem zakażalności oraz jest bardziej zjadliwa. Podobnie wygląda sytuacja w innych krajach europejskich, w Hiszpanii z sobotniego komunikatu służ wspólnot autonomicznych wynika, że odsetek zakażonych brytyjską odmianą koronawirusa przekracza już 75 proc., a w rejonie Asturii na północy kraju wynosi nawet 100 proc. Jak podaje TVP Info hiszpańskie ministerstwo zdrowia nie podało w sobotę danych dotyczących bilansu epidemicznego ale z regionalnych raportów wynika, że wspólnotą o najwyższym wzroście zakażeń była Andaluzja. Zanotowano tam podczas ostatniej doby blisko 1,2 tys. nowych infekcji. Główny epidemiolog Hiszpanii Fernando Simon przestrzegł przed kolejną niebezpieczną mutacją wirusa, czyli odmianą brazylijską. Wyjawił on, że służby medyczne badają rzadki przypadek ponownego zachorowania tą mutacją u pacjenta. Lokalni lekarze i epidemiolodzy przestrzegają, że wraz ze wzrostem nowych przypadków COVID-19 można już mówi o czwartej fali pandemii w kraju. Jej szczyt prognozowany jest na Święta Wielkanocne.