Przeżył, bo wcisnął się w szczelinę pomiędzy szafą a łóżkiem
Z Turcji napływają relacje osób, które przeżyły poniedziałkowe (6 lutego) trzęsienie ziemi. Jednym z ocalałych jest 68-letni Mehmet Cicek, który spędził 14 godzin uwięziony pod gruzami. Jak relacjonuje turecki portal Daily Sabah, mężczyzna przeżył, bo wcisnął się w szczelinę pomiędzy szafą a łóżkiem.
Mehmet Cicek mieszkał w prowincji Hatay w południowo-wschodniej Turcji. Gdy tylko poczuł drżenie, zeskoczył z łóżka i ukląkł pomiędzy nim a szafą. Wystarczyło kilka sekund, aby budynek, w którym mieszkał, całkowicie się zawalił. "Spałem obok żony, kiedy wszystko się zaczęło. Zawołałem do niej, żeby przeskoczyła na drugą stronę, na przestrzeń obok łóżka, ale ona najwyraźniej na nim pozostała" - powiedział we wtorek (7 lutego) agencji Anadolu. Dodał, że nie wie, co się z nią stało.
"Mogłem poruszać tylko stopami, kiedy byłem uwięziony pod gruzami. To naprawdę cud" - wspomina. W pewnym momencie zobaczył światło i próbował się do niego przedostać. "Krzyczałem, ale nikt mnie nie słyszał. Później sam usłyszałem krzyki. Jeszcze później dwie młode kobiety wspięły się na gruzowisko. Usłyszały mnie" - powiedział, dodając, że kobiety wsunęły butelkę z wodą w wąską przestrzeń, w której był uwięziony. "Powiedziały, że poinformują o tym, gdzie jestem. Ale wyszły i nie wróciły".
Przez długi czas nikt nie przychodził. Mehmet Cicek słyszał, jak marznący deszcz pada na gruzowisko. "(...) Ciągle poruszałem palcami, żeby nie zamarznąć. Myślałem, że nie uda mi się przeżyć. W końcu przybyła ekipa ratunkowa i uratowała mnie" - relacjonował 68-latek.
Rasit Durmen ratował córkę
Inny ocalały z trzęsienia ziemi, Rasit Durmen, mówi, że gdy zaczęło się trząść, spadł z łóżka. Pamięta, że chwycił swoją 13-letnią córkę, podczas gdy jego żona złapała jej siostrę bliźniaczkę. "Byłem uwięziony pod gruzami z moją córką, ale nie byliśmy obok siebie. Krzyczeliśmy. Próbowaliśmy dosięgnąć siebie nawzajem, ale nie mogliśmy. Spadały na nas betonowe bloki" - powiedział. Sąsiedzi usłyszeli ich krzyki o pomoc i wyciągnęli w bezpieczne miejsce. Jak podał Daily Sabah, Durmen ma połamane nogi i leży w szpitalu, jego rodzina odniosła lżejsze obrażenia.
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
W poniedziałek (6 lutego) o godz. 4:17 czasu lokalnego (godz. 2:17 w Polsce) południowo-wschodnią Turcją i północną Syrią wstrząsnęło gwałtowne trzęsienie ziemi. Pierwotne wstrząsy miały magnitudę 7,8. Po nich doszło do co najmniej 20 wstrząsów wtórnych. Wstrząsy odczuwalne były także w Egipcie, Libanie i na Cyprze.
Według najnowszych informacji liczba ofiar śmiertelnych katastrofy przekroczyła 7 tys., z czego w samej Turcji 5 tys.