Do koszmarnego odkrycia doszło we wsi Starosiwierska w obwodzie leningradzkim. Jak donosi "Moskowskij Komsomolec", do jednego z położonych tam domów wszedł pracownik opieki społecznej, który chciał sprawdzić, w jakich warunkach mieszka zameldowana tam czwórka dzieci. Tego, co zobaczył, z pewnością się nie spodziewał. W domu, w łóżku matki tych dzieci, znaleziono zawinięte w koc zmumifikowane zwłoki ich ojca, od trzech lat uznawanego za zaginionego.
Rosja. Powiedział, że wolałby umrzeć, po czym padł na ziemię
Na razie udało się ustalić, że przed ponad trzema laty mężczyzna pokłócił się z żoną i rzekomo oświadczył, że "wolałby umrzeć, niż dalej tak żyć", po czym padł na podłogę i już się nie podniósł. Kobieta, która ma bogatą historię leczenia psychiatrycznego, postanowiła nie zawiadamiać nikogo o śmierci męża. Wierzyła bowiem w to, że zmartwychwstanie. "Zabroniła dzieciom mówić komukolwiek o ojcu pod groźbą umieszczenia w sierocińcu" - czytamy.
Rosja. Wdowa spała ze zwłokami męża. Wierzyła, że do niej wróci
Źródła podają, że wdowa przez trzy lata trzymała w domu ciało męża owinięte w koc i spała z nim w jednym łóżku. Podobno u stóp zwłok znaleziono przedmiot przypominający krzyż Anubisa - w mitologii egipskiej klucz do królestwa umarłych.