Pierwszą ofiarą zabójstwa tego roku jest 19-letnia Joceline Romo z Woodhaven na Queensie. Jej ciało zostało znalezione w piątek o 11 w nocy w mieszkaniu domu przy 86th Street.
Początkowo wydawało się, ze to wypadek, ale sekcja zwłok wykazała, że nastolatka została mocno uderzona w tył głowy i uduszona. Sprawcą morderstwa okazał się chłopak dziewczyny, który został już aresztowany.
Do następnych krwawych zajść doszło na Brooklynie. W niedzielę około 7 pm w jednym z mieszkań osiedla Sheepshead Bay Houses zjawiła się zaalarmowana przez sąsiadów policja. W pokojach znaleziono zastrzeloną 39-letnią kobietę oraz jej 40-letniego mężczyznę, który dodatkowo był dźgnięty nożem. Zabójstwa dokonała najprawdopodobniej nieletnia córka kobiety, która została zatrzymana przez policję i jest przesłuchiwana. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że nastolatka była wielokrotnie gwałcona przez mężczyznę, który był chłopakiem jej matki.
Kolejną śmiertelną ofiarą tego roku jest 28-letni pracownik McDonad'sa Adam Garcia. Mężczyzna został dźgnięty nożem w szyję w poniedziałek nad ranem na parkingu przed restauracją na Bronksie, z której wyprowadził bezdomnego mężczyznę. Zadana rana okazała się śmiertelna.
Trzy morderstwa w trzy dni. Krwawy początek roku
2016-01-05
1:00
Miniony rok nie należał do bezpiecznych w Nowym Jorku, a nowy nie zapowiada się lepiej. Do poniedziałku 4 stycznia w metropolii miały miejsce co najmniej trzy morderstwa. O tylu oficjalnie poinformowała nowojorska policja.