Członkowie Partii Pracujących Kurdystanu zginęli w momencie umieszczania ładunku wybuchowego w niewielkiej ciężarówce. Gdyby nie eksplodował, najprawdopodobniej byłby narzędziem zamachu na tureckie służby bezpieczeństwa. W dniu wczorajszym, w czwartek, 12 maja, doszło także do eksplozji samochodu pułapki w okolicy lotniska wojskowego w Stambule. Tam rannych zostało 7 osób. W tym roku Turcja już kolejny raz pada ofiarą zamachów bombowych. Wcześniej miały miejsce dwa ataki samobójcze w dzielnicach Stambułu popularnych wśród turystów, o które obwiniono Państwo Islamskie, oraz dwie eksplozje samochodów pułapek w Ankarze, do których przyznało się ugrupowanie kurdyjskie Sokoły Wolności Kurdystanu (TAK), powiązane z PKK.
Turcja: eksplozja bomby zabiła 4 osoby
Cztery osoby zginęły, a 17 zostało rannych w wyniku eksplozji bomby. Do wybuchu doszło na terenie tureckiej prowincji Diyarbakir, zamieszkiwanej głównie przez Kurdów. Ofiary śmiertnelne to bojownicy Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).