W nocy z piątku na sobotę w Turcji doszło do próby zamachu stanu. Na ulicach pojawiły się czołgi puczystów, nad stolicą latały helikoptery. Gdy prezydent kraju dowiedział się o sytuacji, wezwał ludzi do wyjścia na ulice. Tak właśnie się stało. Tłum ludzi próbował zatrzymać czołgi puczystów. Do tej pory w próbie zamachu zginęło 190 osób, w tym 104 puczystów. Wśród ofiar śmiertelnych jest 41 policjantów, dwóch żołnierzy, 47 cywilów. Na razie te informacje nie są potwierdzone. Aresztowano już 1563 wojskowych, którzy są zamieszani w zamach.
Zobacz: Czołg puczystów rozjeżdża cywilów. Drastyczne ZDJĘCIA