Donald Tusk pojechał do Kijowa przede wszystkim, żeby dyskutować o przygotowaniach do EURO 2012. W planie było jednak także spotkanie z prezydentem Wiktorem Juszczenką, a po nim z premier Julią Tymoszenko.
Już wcześniej Donald Tusk zapowiadał, że jedzie na Ukrainę, żeby - w imieniu całej Unii Europejskiej - zaapelować o dalsze utrwalanie demokratycznego porządku w tym kraju. Potwierdził to w Kijowie.
W odpowiedzi Julia Tymoszenko całą winę za kryzys w swoim kraju zrzuciła na prezydenta Juszczenkę. Jej zdaniem to on niepotrzebnie wyszedł z koalicji, teraz powinien do niej wrócić. Jeśli nie - możliwe są przedterminowe wybory albo koalicja jej Bloku z inną partią za wyjątkiem komunistów
Wygląda więc na to, że do koalicji Bloku Julii Tymoszenko z Partią Regionów Wiktora Janukowycza coraz bliżej.
Tusk z misją na Ukrainie
2008-09-19
21:00
Polski premier, jako wysłannik Unii Europejskiej łagodzi wewnętrzny konflikt na Ukrainie.