Tusk zabawi się w pokerzystę

2009-09-07 13:34

Zaczęła się decydująca rozgrywka o stołki w Komisji Europejskiej. Donald Tusk swoje miejsce przy "zielonym stoliku" już zajął i chce wytargować dla Polski tekę gospodarczą. Plan jest ambitny, Janusz Lewandowski ma być komisarzem do spraw budżetu.

Pierwsze oficjalne spotkanie w sprawie teki dla polskiego komisarza odbędzie się 17 września w Brukseli. Donald Tusk spotka się z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Barroso. Według nieoficjalnych informacji "Dziennika", plan szefa polskiego rządu jest prosty - ustawić poprzeczkę jak najwyżej się da.

To oznacza, że Donald Tusk będzie przekonywać Barroso do przyznania Januszowi Lewandowskiemu teki komisarza do spraw rynku wewnętrznego albo konkurencji. Jednak - jak pisze gazeta - jego prawdziwy cel jest inny, gdyż wspomniane stanowiska są raczej poza zasięgiem Polski.

- To jest klasyczna zagrywka pokerowa. Chodzi o to, aby mierzyć możliwie jak najwyżej i potem łaskawie ustąpić na z góry upatrzone pozycje. Tusk mówi o rynku wewnętrznym, ale tak naprawę myśli o budżecie - analizuje Piotr Kaczyński, ekspert brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską CEPS.

Dzięki tece budżetu dla Polaka w nowej perspektywie finansowej po 2014 roku moglibyśmy utrzymać największe w całej Europie dotacje Unii - około 10 miliardów euro rocznie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki