Kobieta stwierdziła, że Pokemon zniknął, kiedy ta zerwała się z łóżka. Jednak aplikacja Pokemon GO cały czas wykrywała obecność perwersa w apartamencie. "Pokrzywdzona" obudziła swojego męża, jednak ten nie uwierzył. Podobnie jak funkcjonariusz policji, który poradził kobiecie skontaktować się z psychiatrą. - Powiedziała, że jest wiele Pokemonów w jej mieszkaniu i nawet pies je wyczuwa. Podobno szczeka, kiedy tylko ona gra w Pokemon GO - powiedział Ivan Makarov, przyjaciel Rosjanki. Kobieta w końcu posłuchała rad otoczenia i zapisała się na wiizytę do specjalisty. Tylko czy to coś pomoże...
Zobacz: Festiwal Pyromagic Szczecin 2016 [ZMIANY W KOMUNIKACJI, UTRUDNIENIA]