Tych Polaków porwali piraci!

2008-11-20 3:00

Nadal nie wiadomo, jaki jest los dwójki polskich marynarzy porwanych z tankowca przez piratów u wybrzeży Somalii.

Choć sytuacja wygląda niezwykle groźnie, rodzina oraz przyjaciele Polaków wierzą, że zarówno im, jak i całej załodze, nic się nie stanie. Bo kapitanem porwanego Sirius Star jest Marek Niski (55 l.). - On nie pozwoli, by załodze stała się krzywda! - zapewniają znajomi marynarza.

- Czekamy na Marka i wierzymy, że wszystko będzie dobrze - powiedziała załamana małżonka kapitana. Mówi się, że to właśnie ona pierwsza dowiedziała się o porwaniu statku, bo mąż wysłał jej sms-a. Teraz o przebiegu negocjacji z porywaczami na bieżąco informuje kobietę armator.

- Marek Niski (55 l.) to wspaniały facet! On zrobi wszystko, by załoga wyszła z tej opresji cało - mówi Piotr Klicha (53 l.) ze Szczecina, który spędził z kapitanem wiele dni na morzu! Dodaje też, że Marek już nieraz wyprowadzał z opresji statki, którymi dowodził np. z huraganu na Oceanie Atlantyckim, a także w czasie próby zdobycia statku przez piratów u wybrzeży Afryki! Na pokładzie porwanego tankowca jest jeszcze jeden Polak - Leszek Adler (48 l.), oficer mechanik z Gdyni. Obaj marynarze pracują u armatora statku ponad 10 lat.

Sirius Star został zaatakowany przez piratów w sobotę. Okręt mijał właśnie wody Somalii, gdy uzbrojeni po zęby bandyci napadli na tankowiec. Cała załoga została zakładnikami morskich zbirów, którzy najprawdopodobniej będą za ich uwolnienie domagać się wysokich okupów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają