Wielu z naszych Czytelników bardzo sceptycznie odnosi się do kolejnego pomysłu, szczególnie po tym jak wiele poprzednich inicjatyw upadało. Poza tym nie minął nawet miesiąc od ostatniego spotkania ministra Sikorskiego z sekretarz stanu Hillary Clinton (65 l.), na którym ostatecznie – jak się wydawało – stwierdziła, że wizy nie będą zniesione. Czy tym razem jest inaczej? Czy za obietnicą nowojorskiego polityka pójdą czyny?
Chuck Schumer zapewnia nas, że tak! – Visa Waiver Program od dawna domagał się zmian, po to, aby dodać inne państwa, także Polskę – powiedział naszemu reporterowi senator. – W obecnej sytuacji prawnej, sekretarz Clinton nie może nic zrobić. Dlatego trzeba Polsce pomóc od strony prawnej – dodaje polityk.
Co sprawia jednak, że tym razem inicjatywa ta ma szanse na powodzenie? Otóż – jak uważa Schumer – fakt, że prawo w USA jest ustanawiane w bardzo specyficzny sposób. – Przy jednej okazji uchwala się kilka ustaw, czasem całkowicie nie związanych ze sobą.Ustawa o Polsce (o zniesieniu wiz dla naszego kraju – red.) będzie „opakowana” w znacznie szerszą dotyczącą tworzenia miejsc pracy przez turystykę do USA – mówi senator Schumer. – W ten sposób będzie popierana przez obie partie, ponieważ w innym przypadku po prostu by nie przeszła – mówi.
Czy tym razem się uda? – Ten sposób działania jest najbardziej skuteczny, aby Polska została włączona do ruchu bezwizowego – mówi Schumer. – Jesteśmy pewni, że tym razem się uda! – zapewnia.
Starania o włączenie Polski do ruchu bezwizowego z USA trwają od kilkunastu lat, a od 2005 roku toczą się konkretne rozmowy pomiędzy oboma krajami. Przeszkodą zawsze była wielka liczba odmów wydania wiz przez amerykańskich konsulów w placówkach dyplomatycznych w Polsce.
W tej chwili utrzymuje się on poniżej 10 procent, ale i tak wiele jeszcze brakuje do progu 3-procentowego. Rzecz w tym, że jest odmowy udzielane są często w sposób arbitralny, czasami niezwiązany z rzeczywistą sytuacją petenta. Jeśli jednak ustawa zgłoszona przez senatora Schumera zostanie przyjęta, do VWP będą dopuszczane państwa, których osoby przyjeżdżające jako turyści, nie zostają w USA nielegalnie. Tu próg „nielegalnych pozostań" ustanowiono na poziomie 3 procent. A ten warunek Polska spełnia całkowicie.