W ciągu pierwszych 72 godzin wpłynęło ponad 15 000 wniosków o wydanie pozwolenia.
Cara Smith, Biuro Szeryfa Hrabstwa Cook:
Do chwili, kiedy w niedzielę rano otworzyliśmy oczy, liczba złożonych wniosków była tak duża i napływały one w takim tempie, że potrzebowalibyśmy co najmniej 50 - 60 osób, które zajęłyby się tylko i wyłącznie wprowadzaniem danych do bazy.
Biuro Szeryfa Hrabstwa Cook zajmuje się sprawdzaniem wszystkich wnioskodawców z okolicy. Oprócz tego musi też podołać swoim dotychczasowym obowiązkom, dotyczącym zapewnienia bezpieczeństwa w jednym z najniebezpieczniejszych miast Ameryki.
Zwolennicy prawa do posiadania broni twierdzą, że wydane pozwolenia sprawią, że w całym stanie będzie bezpieczniej.
Mike Gwillam, posiadacz broni:
Przestępcy to zwykle tchórze. Namierzają ludzi, którzy stanowią łatwy cel. Nie będą próbowali atakować tych, którzy mogą z nimi walczyć.