Prom nadał sygnał SOS około godziny 9 czasu miejscowego. Prom najprawdopodobniej uderzył w rafę koralową z powodu gęstej mgły - podała gazeta Korea Herald. Według telewizji YTN, przed zatonięciem słychać było "głośne uderzenie i hałas". Do zdarzenia doszło około 100 kilometrów od wybrzeża.
368 osób udało się uratować, a około 100 wciąż pozostaje zaginionych. Na pewno nie żyje jedna osoba.