Uchodźcy zamieszkali w domu Trumpa

2017-09-19 2:00

W domu na Queensie, gdzie dzieciństwo spędził Donald Trump (71 l.), zamieszkali w weekend uchodźcy. W ten sposób tuż przed szczytem ONZ, w którym będzie uczestniczył prezydent USA i na którym będzie poruszany temat imigrantów oraz sytuacji uchodźców na świecie, chciano przekazać mu, że Ameryka powinna przyjmować ludzi, a nie zamykać granicę.

Wybudowany w 1940 roku przez ojca prezydenta dom, został sprzedany w marcu za 2.14 mln dolarów. Anonimowy nabywca nie zamieszkał w nim, a postanowił wynająć poprzez Airbnb. Każdy może się tam zatrzymać za 725 dol. za noc. W sobotę dom wynajęła Oxfam America, międzynarodowa organizacja walcząca z biedą i o prawa uchodźców oraz imigrantów. Jej przedstawiciele zaprosili 4 uchodźców, którzy przybyli do Nowego Jorku przed laty z krajów znajdujących się teraz się na liście objętej zakazem wjazdu do USA, jaki wprowadził Donald Trump. Sprowadzając uchodźców do domu, gdzie obecny prezydent mieszkał do 4. roku życia, organizacja Oxfam America chciała poruszyć problem uchodźców i imigrantów, w symboliczny sposób pokazując, że Ameryka jest domem dla każdego. – Do Nowego Jorku zjeżdżają liderzy świata,  chcemy im przekazać głośną wiadomość, że muszą zrobić więcej dla uchodźców, których życie jest zagrożone. Tym ludziom trzeba pomóc, nie można się od nich odwracać – mówi Shannon Scribner dyrektor organizacji. – Przecież nie byłoby Ameryki, gdyby przed laty nie przyjęła imigrantów podczas wielkiej fali emigracji z Europy – dodaje z kolei Eiman Ali (22 l.) imigrantka z Somalii, która wraz z rodzicami przybyła do Ameryki, gdy miała 3 lata jako uchodźcy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki