Do dramatu doszło bladym świtem w mieszkaniu w University Heights. Luis Moux był w swojej sypialni, gdy do drzwi zapukał były partner jego matki, 43-letni Stanley Washington. 37-letnia Lorena Sesma wyszła z nim porozmawiać. Po krótkiej kłótni wbiegła do mieszkania, ale 43-latek ruszył za nią. Dopadł kobietę i zaczął ją bić, co usłyszał 18-latek. Luis rzucił się na mężczyznę i próbował go odciągnąć od matki, obejmując go ramieniem za szyję. Ważący 220 funtów chłopak, napastnik szkolnej drużyny futbolowej, okazał się silniejszy.
Policja przyznaje, że nie wiadomo, jak dokładnie doszło do zgonu 43-latka. Matka chłopaka leżała podczas szarpaniny nieprzytomna. Sąsiedzi rodziny są przekonani, że była to obrona konieczna. - To dobry chłopak, trenuje, nie zadaje się ze złymi ludźmi - mówili. Gorzej wspominali Washingtona, który był znany policji z wcześniejszych awantur z 37-latką i pobicia jej sąsiadki.