Do domu Wielkiego Brata nigdy nie dochodzą wieści z zewnątrz, uczestnicy nie mają pojęcia o najnowszych informacjach. Przez całą dobę siedem dni w tygodni są pozostawieni sami sobie, a o ważnych informacjach informuje tylko Wielki Brat. Gdy niemieccy uczestnicy wchodzili do domu Wielkiego Brata epidemia nie była jeszcze pandemią.
Telewidzowie byli oburzeni, że uczestnicy nie mają pojęcia, że chociażby w samych Niemczech na Covid-19 zachorowało ponad 9 tys. Osób i zmarły 24 osoby. Telewizja Sat. 1 zdecydowała się zmienić regulamin programu i we wtorek o godz. 19.00 uczestnicy w końcu dowiedzieli się o szalejącej na świecie pandemii. Usłyszeli o zamkniętych granicach, kolejkach w sklepach, a także o tym, że osoby starsze i schorowane są w największym niebezpieczeństwie.
Uczestników zebrano w jednym miejscu, a gospodarz programu Jochen Schropp i lekarz dr Andreas Kaniewski poinformowali lokatorów z bezpiecznej odległości i za szklaną ścianą. Oprócz tego pokazano uczestnikom filmy, w których ich rodziny przekazują im informacje o swoim stanie zdrowie.
Mieszkanka domu, Rebecca, zareagowała z niedowierzaniem, inna uczestniczka - Michelle - płakała. Jej matka ma 55 lat i już cierpiała na chorobę płuc. „Teraz mnie to przestraszyło” - powiedziała. Gospodarz programu Jochen Schropp zapewnił: „Oczywiście rozmawialiśmy z twoimi bliskimi. Wszystko u nich w porządku". Uczestnicy mogli również zadawać pytanie, ale nikt z domowników nie chciał opuścić domu Wielkiego Brata.
Internauci są zaskoczeni taką reakcją, bo większość uczestników przyjęło wiadomości ze spokojem, choć na twarzach niektórych malowało się niedowierzanie, inni uronili łzę. Internauci zauważają, że uczestnicy nie podeszli do wiadomości tak emocjonalnie, jakby się mogło wydawać. Inni z kolei twierdzą, że telewizja nie powinna pokazywać uczestników, a zaprosić każdego z osobna do odzielnego pokoju bez kamer. "To podziała fatalnie na ich psychikę!" skomentowała jedna z internautek.
Internauci są zaskoczeni taką reakcją, bo większość uczestników przyjęło wiadomości ze spokojem, choć na twarzach niektórych malowało się niedowierzanie, inni uronili łzę. Internauci zauważają, że uczestnicy nie podeszli do wiadomości tak emocjonalnie, jakby się mogło wydawać. Inni z kolei twierdzą, że telewizja nie powinna pokazywać uczestników, a zaprosić każdego z osobna do odzielnego pokoju bez kamer. "To podziała fatalnie na ich psychikę!" skomentowała jedna z internautek.
O pandemii poinformowano uczestników również innych edycji m.in. w Kanadzie, Australii. Wczoraj więsci o pandemii usłyszeli uczestnicy brazylijskiej edycji, którzy byli bardzo poruszeni.