Wojna na Ukrainie trwa już 206 dni. Giną w niej zarówno żołnierze, jak i cywile. Wielki dramat rozegrał się w obwodzie charkowskim. Dziewczynka, ciężko ranna w wyniku rosyjskiego ataku, trafiła do szpitala, lecz nie udało się jej uratować. Syniehubow, cytowany przez Polską Agencję Prasową powiadomił w Telegramie, że rosyjskie pociski uszkodziły obiekty infrastruktury krytycznej, domy prywatne, przedsiębiorstwa, stację benzynową. Ukraińcy dodają, że jeszcze jedna osoba została ranna w wyniku ataku.
Czytaj też: Putin zabił jego kuzyna. Rosyjski dysydent przekonuje: to faszyzm Putina wywołał wojnę z Ukrainą
Wojna na Ukrainie. Kolejne dowody zbrodni rosyjskich
Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec opublikował w sobotę nagranie, w którym widać zniszczony przez rosyjski nalot budynek mieszkalny. Zginęły tam 54 osoby, które ukrywały się w piwnicy przed ostrzałami. Jak powiedział Łubinec mieszkańcy tego domu, a także - według świadków - innych budynków, ukrywali się w piwnicach. Na nagraniu widać pozostałości bloku mieszkalnego, którego część została całkowicie zniszczona.
Budynek znajduje się w Iziumie przy ulicy 1 maja. Po wyzwoleniu przez siły ukraińskie dużej części obwodu charkowskiego tamtejsze władze odkrywają i publikują kolejne dowody rosyjskich zbrodni wojennych na ludności cywilnej. Barbarzyńska inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. W sierpniu premier Ukrainy mówił, że Ukraina otrzymała od sojuszników ponad 14 mld dolarów pomocy, a do końca roku liczy na kolejne od 12 do 16 mld dol