Jak podała rosyjska telewizja Rossija24 do strzałów, które zabiły pięć osób doszło na obrzeżach Słowińska, czytamy w serwisie polskieradio.pl. Na jednym z posterunków było kilku mężczyzn, gdy nagle z przejeżdżającego obok nich samochodu zaczęto strzelać! Strzały, które padły okazały się śmiertelne.
Trzech ostrzelanych z samochodu separatystów zginęło na miejscu. Zdaniem Rosjan strzelający napastnicy zostali także ostrzelani i dwaj z nich zostali zabici. Ofiary są więc po obu stronach strzelaniny.
Prorosyjscy separatyści zajęli dwa samochody, w których prawdopodobnie znajdowała się broń i materiały wybuchowe, czytamy w serwisie polskieradio.pl.
Na Ukrainie w Wielkanoc padły strzały!
Jak poinformowali rosyjską telewizję lokalni lekarze z Słowińska do szpitala trafiły jeszcze cztery ranne osoby, które zostały postrzelone. Zaatakowani separatyści stwierdzili, że zostali brutalnie ostrzelani przez Prawy Sektor, czyli radykalną organizację ukraińską. Jednak jak zapewniały wcześniej władze organizacji nie miała ona zamiaru sięgać po broń. Również władze Ukrainy obiecały zawieszenie broni na czas świąt Wielkanocnych.
Całą sprawę skomentowało rosyjskie MSZ, wydając oświadczenie, w którym padły słowa: "Strona rosyjska wzywa władze Ukrainy do bezwzględnego wypełnienia przyjętych zobowiązań, mających na celu deeskalację napięcia we wschodnich i południowych regionach kraju" czytamy na polskieradio.pl.
Czytaj: WIELKANOC to już dziś! Dziś 20 kwietnia chrześcijanie świętują Zmartwychwstanie Jezusa