Córka Julii Tymoszenko w liście otwartym do władz ukraińskich apeluje, by nie zabijano jej mamy!
- Nie proszę was, byście byli uczciwi, nie proszę was o miłosierdzie. Nie nawołuję do waszej uczciwości, bo wiem, że pójdzie to na marne. Ja nawet nie nalegam, żebyście przestrzegali prawa i ustaw, bo te w naszym kraju nie działają. Proszę was wszystkich tylko o jedno: nie zabijajcie mojej mamy! - czytamy w liście opublikowanym na stronie internetowej opozycyjnej partii BATKIWSZCZYZNA (Ojczyzna).
Jednocześnie córka Tymoszenko zaznaczyła, że główną odpowiedzialność za życie jej znajdującej się w więzieniu matki ponoszą prezydent Wiktor Janukowycz oraz prokurator generalny Wiktor Pszonka i jego zastępca Rinat Kuzmin.
Jewhenija Tymoszenko obawia się o swoją mamę - w piątek prokuratura poinformowała, że Julia Tymoszenko jest oskarżona o organizację morderstwa biznesmena Jewhena Szczerbania.