Brutalna rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już trzy i pół miesiąca. Niewiele wskazuje na to, by wkrótce miała się zakończyć. Międzynarodowi komentatorzy są zgodni, że niezadowolony z postępów i przebiegu walk Putin jest coraz bardziej nerwowy i nieobliczalny. Zgadzają się też, że to może być bardzo długa wojna, obliczona na wycieńczenie Ukraińców. Tymczasem Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, ma plan na to, w jaki sposób Ukraina byłaby w stanie dość szybko wyjść z tej wojny zwycięsko. Swój pomysł przedstawił na Twitterze. "Musimy zrównoważyć siły wroga pod względem ciężkiego uzbrojenia, aby zakończyć wojnę z Rosją i wyrzucić najeźdźców z Ukrainy" - napisał. Wymienił też, czego dokładnie potrzebuje Ukraina, by wygrać. Szczegóły w dalszej części tekstu.
CZYTAJ TAKŻE: Kim Dzong Un gratuluje Putinowi. Te słowa są szokujące. Co to oznacza dla Ukrainy?
Ukraina: potrzeba nam sprzętu
"Potrzeba nam: 1000 haubic kalibru 155 mm, 500 czołgów, 300 wyrzutni rakietowych, 2000 transporterów opancerzonych i 1000 dronów" - ujawnia Podolak. "15 czerwca w Brukseli zaplanowano spotkanie grupy kontaktowej ministrów obrony. Czekamy na decyzje" - dodał. To będzie trzecie spotkanie tej grupy. Jak przypomina PAP, inicjatywa narodziła się po naradzie w Ramstein w Niemczech, w której uczestniczyli ministrowie obrony z 47 krajów, w tym Ołeksij Reznikow z Ukrainy.
Kto wyśle broń przeciwko Rosji?
Posiedzenia grupy miały odbywać się co miesiąc. Podczas drugiego spotkania, 23 maja, szef resortu obrony USA Lloyd Austin poinformował, że po rozmowach w Ramstein broń Ukrainie dostarczyły m.in. Australia, Kanada i Wielka Brytania. Do grupy w maju dołączyły m.in. Austria, Bośnia i Hercegowina, Kolumbia, Irlandia i Kosowo.
CZYTAJ TAKŻE: Kochanka Putina "wyszła z bunkra". To szok jak się zmieniła! Ma apel do nastolatek