Wtorkowa debata w dużej mierze miała być poświęcona sytuacji na wschodzie Ukrainy. Kiedy na mównicę wszedł przywódca Partii Komunistycznej, Petro Symonenko i skrytykował działanie ukraińskich nacjonalistów z organizacji Swoboda, ci nie pozwolili skończyć mu przemówienia i ruszyli w kierunku mównicy. Obrady musiano przerwać.
Zobacz: Operacja antyterrorystyczna na Ukrainie! Aresztowano 70 osób
Ławrow chce rozmawiać
Kilka godzin później Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji, oznajmił, że Rosja jest gotowa na rozmowy z Unią Europejską, Stanami Zjednoczonymi i Ukrainą. Ukraina zapewniła, że także jest gotowa na rozpoczęcie rozmów.
- Ukraina gotowa jest do konsultacji z Rosją, zarówno na szczeblu dwustronnym, jak i z zaangażowaniem pośredników międzynarodowych z UE i USA - cytuje słowa rzecznika ukraińskiego MSZ w Kijowie Jewhena Perebyjnisa portal tvn24.pl.
Siergiej Ławrow chce zostać przy rozmowach wielostronnych, w których oddzielnie od Kijowa mieliby brać udział przedstawiciele rosyjskojęzycznych regionów kraju.