Około czwartej rano miejscowego czasu milicjanci zatrzymali działaczy tzw. AutoMajdanu (uczestników antyrządowych protestów wykorzystujących swoje auta w czasie manifestacji). Według relacji świadków grożono im pobiciem a ich samochody zostały uszkodzone- informuje Polskie Radio.
Rola zmotoryzowanych patroli Euromajdanu polegała między innymi na patrolowaniu i monitorowaniu okolicy w obawie przed „tituszkami” czyli współpracującymi z milicją chuliganami, którzy napadają na ludzi wracających z wieców antyrządowych.
Wcześniej, koło północy demonstranci używając starych opon rozniecili ścianę ognia naprzeciwko szeregów funkcjonariuszy milicji. Za zasłoną dymu rozpoczęli przygotowania do kolejnych walk wznosząc nową barykadę i odbudowując katapultę do miotania koktajli mołotowa.
Opozycja na Ukrainie: Powołane Rady Narodowej i ultimatum dla Janukowycza
Członkowie opozycji i deputowani ukraińskiego parlamentu ogłosili wczoraj powołanie Rady Narodowej Ukrainy. W skład jej prezydium weszli liderzy trzech frakcji opozycyjnych w parlamencie Ukraliny: Witalij Kliczko, Arsejnij Jaceniuk i Ołeh Tiahnybok.
Wcześnie Witalij Kliczko, lider opozycyjnej partii Udar rozesłał do mediów manifest, w którym postawił ultimatum rządowi Wiktora Janukowycza.
Zobacz też: Ukraina. Czterech rewolucjonistów zabitych w Kijowie! Dwóch z nich zostało postrzelonych!
Przywódca partii Udar zaproponował czteropunktowe rozwiązanie, które przewidywałoby pilne zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, rozpatrzenie kwestii popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości przez reżim Janukowycza, zamrożenie aktywów pozostających w gestii całego otoczenia ukraińskiego prezydenta.
Ostatnim punktem jest ultimatum dla oligarchów. Kliczko napisał, że mają oni 24 godziny, "by przestać okazywać poparcie reżimowi i przejść na stronę ludu. W innym przypadku staną się oni częścią reżimu, ze wszystkimi tego konsekwencjami" - zaznaczył lider Udaru.
Za ultimatum można również uznać wypowiedź Arsenija Jaceniuka na Twitterze: "Janukowycz ma 24 godziny na uspokojenie sytuacji. Jeśli nie - idziemy dalej razem. Jak kula w łeb - to kula w łeb”.
Czytaj również: Bohaterski reporter TV Republika znowu nadaje! Teraz z Kijowa! "To już wojna domowa" WIDEO