Śmierć w Doniecku
Operator rosyjskiego Kanału Pierwszego miał kręcić reportaż w Doniecku na wschodzie Ukrainy. Jechał do pracy wraz z innymi dziennikarzami. Autobus z nimi został ostrzelany przez nieznanych sprawców. Ciężko ranny w brzuch 68-letni operator, Anatolij Kljan, zmarł mimo udzielonej mu szybko pomocy medycznej.
Operator nie żyje, przyjechał na zaproszenie
Do tragedii doszło w pobliżu jednej z jednostek wojskowych w Doniecku, do której jechali dziennikarze na zaproszenie władz samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Zobacz też: Cały świat wstrząśnięty zbrodnią modelki Elizy K. i jej samobójstwem!
Zawieszenie broni na Ukrainie
Zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy, ogłoszone przez prezydenta Petra Poroszenkę, kończy się 30 czerwca. Rozejm wielokrotnie naruszali separatyści.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail