Według ukraińskich mediów prokuratorzy mają już twarde dowody na udział Tymoszenko w morderstwie. Śledczy nie postawili dotąd zarzutów, bo odsiadująca 7-letni wyrok więzienia za zawarcie niekorzystnych umów gazowych z Rosją Tymoszenko jest chora.
Trafiła do szpitala z powodu kłopotów z kręgosłupem. Adwokaci byłej premier twierdzą z kolei, że takimi oskarżeniami ukraińskie władze chcą zniszczyć opozycjonistkę.