Ukraina zdobywa kolejne tereny Rosji. "W obwodzie kurskim pod ukraińską kontrolą znajduje się 74 miejscowości". Putin stracił 1000 kilometrów kwadratowych
"Pomimo trudnych, intensywnych walk postęp naszych sił w regionie Kurska trwa. W obwodzie kurskim pod ukraińską kontrolą znajduje się 74 miejscowości, prowadzone są tam inspekcje i działania stabilizacyjne, a także kontynuowane są prace nad rozwiązaniami humanitarnymi dla tych terytoriów. Trwają przygotowania do naszych kolejnych kroków". Tak napisał na Telegramie jeszcze 13 sierpnia Wołodymyr Zełenski. Ukraińska armia zdobywa kolejne terytoria Rosji z zadziwiającą skutecznością, a Władimir Putin przeżywa upokorzenie na oczach całego świata. Według władz w Kijowie siły zbrojne Ukrainy kontrolują teraz około 1000 kilometrów kwadratowych rosyjskiego terytorium. Jeszcze parę dni temu mówiono o 250 kilometrach kwadratowych. Mimo prężenia muskułów rosyjski prezydent nie jest w stanie najwyraźniej zapobiec temu, co teraz dzieje się w obwodach kurskim i biełgorodzkim, gdzie od 6 sierpnia Ukraina zdobywa kolejne miejscowości.
"Mało prawdopodobne, że Moskwa, a nawet gubernator obwodu kurskiego, znają pełen obraz tarapatów, w jakich się znaleźli"
Putin został ośmieszony, bo ofensywa trwa, a on nic nie może zrobić - ocenia amerykańska telewizja CNN. Według jej analityków na niekorzyść rosyjskiego dyktatora działała rozpętana przez niego samego wojna informacyjna. W zalewie fake newsów i podkoloryzowanych relacji informacje o wkroczeniu Ukraińców do obwodu kurskiego zostały początkowo zbagatelizowane. Ofensywa Ukrainy pokazuje kontrast między "maską niezniszczalności, którą Kreml stara się pokazywać, a rozpadającą się rzeczywistością jego władzy" - ocena CNN. "Mało prawdopodobne, że Moskwa, a nawet gubernator obwodu kurskiego, znają pełen obraz tarapatów, w jakich się znaleźli" - dodaje. To pierwszy raz od 1941 roku, kiedy na teren Rsji wtargnęły obce wojska. Początkowo szef rosyjskiego sztabu Walerij Gierasimow zapewnił go, że ukraińska ofensywa została powstrzymana, ale jak widać, delikatnie mówiąc minął się z prawdą." Ukraińska chybiona kontrofensywa z minionego lata została przyćmiona przez nagły sukces sierpniowego najazdu" - podsumowuje CNN.