- Nie mogę oddychać, ale jakoś przeżyję, jestem w pełni świadoma wszystkiego. Mam tylko problemy z oddychaniem, no i ten strach... Chciałabym wrócić do normalnego ruszania się i dalszych działań - powiedziała Bianka Zalewska. Ranna polska dziennikarka, pracująca dla ukraińskiej stacji Espreso TV, jest już po operacji, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Być może jeszcze dziś zostanie przetransportowana ze szpitala w Charkowie do Kijowa.
Polka została ranna, gdy wracała z kręcenia materiału na wschodzie Ukrainy. Samochód, w którym znajdowała się wraz z ekipą, został ostrzelany. Kobieta doznała ciężkiego urazu kręgosłupa.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail