Jego zdaniem trop prowadzi do przygranicznej miejscowości Biełgorod na terenie Federacji Rosyjskiej. To tam Rosjanie mieli przekazać zamachowcom broń i uczyć ich organizacji aktów terroru. Do zamachu doszło w niedzielę podczas marszu zorganizowanego z okazji pierwszej rocznicy zwycięstwa rewolucji na Majdanie. Eksplodował ładunek podłożony w zaspie śniegu na pasie awaryjnym drogi. Zginęły dwie osoby, 15 zostało rannych. Podejrzani o przeprowadzenie zamachu zostali zatrzymani.
Czytaj też: Ukraina. Wybuch podczas pokojowego marszu w Charkowie. Trzy osoby NIE ŻYJĄ