Jak podaje Polska Agencja Prasowa, według Associated Press USA opublikowały zdjęcia satelitarne mające świadczyć o tym, że to Rosja wyprowadza ze swego terytorium ataki rakietowa na Ukrainę. Na zdjęciach widoczne są miejsca odpaleń pocisków oraz miejsca, w których wybuchły. Zdjęcia mają być również dowodem na to, że separatyści wykorzystywali broń będącą na wyposażeniu armii rosyjskiej, np. ciężkie działa samobieżne.
Rakiety z terenów Rosji miały być wystrzeliwane w stronę Ukrainy między 21 a 26 lipca – czyli już po katastrofie boeinga 777 z 298 osobami na pokładzie.
Jak wskazuje PAP – do zdjęć dołączone kilkustronicowe memorandum, które ma być częścią kampanii prowadzonej przez Biały Dom, której celem jest obarczenie Rosji odpowiedzialnością za eskalację konfliktu we wschodniej Ukrainie. Opublikowanie zdjęć wraz z memorandum może również stanowić argument dla USA w międzynarodowym dialogu dotyczącym zaostrzenia sankcji wobec Rosji.
Jak poinformował w niedzielę „New York Times" – Departament Obrony USA i wywiad amerykański mają zamiar udostępnić władzom w Kijowie informację, na podstawie których możliwe będzie określenie dokładniej lokalizacji wyrzutni pocisków ziemia-powietrze kont rolowych przez separatystów. Taka wiedza pomogłaby znacznie osłabić separatystów i przechylić szalę zwycięstwa na stronę Ukrainy.
Czytaj również: Ukraina. Polska dziennikarka poważnie ranna!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail