Bayraktar to już w Ukrainie symbol. O wysoce skutecznym dronie tureckiej produkcji powstają piosenki, wiersze, ukraińscy rodzice nazywają tak swoich synów. Sławomir Sierakowski, który zorganizował w Polsce zrzutkę na tę zabójczą broń, zdradził w programie UkrALINA, jak wpadł na ten pomysł. "Akurat leciałem samolotem, gdy przeczytałem, że firma Bayrak, która produkuje te drony, po zbiórkach litewskiej i ukraińskiej postanowiła przekazać Ukrainie trzy drony w prezencie, a pieniądze ze zbiórek przekazać na pomoc humanitarną" - opowiada.
UkrALINA. Sławomir Sierakowski: "Nie można przepuścić takiej okazji"
"Stwierdziłem więc, że nie wolno przepuścić takiej okazji i należy zorganizować podobną akcję w Polsce. Jeden dron kosztuje 22,5 mln złotych, jeśli drugie tyle trafi do Ukraińców w ramach pomocy humanitarnej, to jesteśmy wygrani podwójnie" - mówi. W poniedziałek, 11 lipca, na koncie polskiej zrzutki na Bayraktar było już ponad 11 mln zł. Czas na to, by zebrać drugie tyle, jest do 28 lipca. Pieniądze wpłaciło już ponad 100 tysięcy darczyńców. Polacy są bardzo hojni. "Zwykle pojawiają się wpłaty w wysokości 100 zł, ale zdarza się też, że ktoś przekazuje 50 tysięcy złotych" - przyznaje Sierakowski.
CZYTAJ TAKŻE: To OSTATNIE chwile Putina? Traci wzrok, nie pamięta co mówi, ma potworne migreny
Bayraktary: postrach Rosjan
Dlaczego Rosjanie tak bardzo boją się Bayraktarów? "To jest symbol tej wojny, o którym się pisze wiersze, śpiewa piosenki" - tłumaczy Sierakowski. "Ukraińscy rodzice już podobno nazywają tak swoich synów, urodzonych w czasie wojny" - komentuje z kolei Alina Makarczuk. "No właśnie, nie bez powodu. Bitwa o Kijów, ogromna kolumna wojsk rosyjskich pod stolicą, potem Bucza, Hostomel - ta rosyjska kolumna została w dużej mierze zdziesiątkowana właśnie dzięki Bayraktarom" - przypomina Sierakowski.
Sierakowski: Każdy może pomścić Buczę
"Drony mają też swoje zasługi w bitwie o Charków, w zatopieniu krążownika Moskwa - Bayraktary odciągnęły uwagę rosyjskich systemów obrony i dzięki temu Ukraińcy mogli zaatakować. To supernowoczesna, bardzo droga i skuteczna broń, której Rosjanie się śmiertelnie boją. A ta zrzutka daje szansę na to, by pomścić Mariupol i Buczę, ale jednocześnie by zapobiec kolejnym potwornym zbrodniom" - mówi inicjator zbiórki. Cała rozmowa poniżej. Link do zbiórki na Bayraktar TUTAJ.
CZYTAJ TAKŻE: Trzymała 1,5-rocznego syna na ścisłej diecie, umarł z głodu. Matka zostanie skazana za morderstwo?
UkrALINA. "Winni tej wojny muszą być pociągnięci do odpowiedzialności"
Alina Makarczuk, dziennikarka Radia Eska podkreśla, że urodziła się na zachodzie Ukrainy, a jej misją w obliczu wojny jest informowanie o tym, co dzieje się w jej pierwszej ojczyźnie. "Obawiam się, że jeśli zapomnimy o tym, albo przestaniemy o tym mówić, to winni nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - przyznaje.
CZYTAJ TAKŻE: Putin na paczkach papierosów. Takiego ostrzeżenia przed paleniem jeszcze nie było!