Kiedy na Majdanie zaczęli ginąć ludzie, świat był w szoku. Ale okazuje się, że władza nie tylko morduje opozycjonistów przy pomocy snajperów. Potrafi też torturować przeciwników! Dmytro Bułatow, jeden z kijowskich działaczy, cudem przeżył tę udrękę. Został porwany 22 stycznia. Wywieziono go w nieznane miejsce. Był głodzony i bity. W końcu bandyci zabrali się do obcinania uszu Ukraińca, a wreszcie któryś z nich wpadł na szokujący pomysł ukrzyżowania. Kto to zrobił? Sprawcy mówili z rosyjskim akcentem. Może to była milicja, a może współpracujący z nią chuligani zwożeni do Kijowa z całego kraju? W końcu porzucili swoją ofiarę gdzieś na wsi. Wtedy Bułatow wezwał pomoc. Trafił do szpitala i opowiedział, co zrobili mu oprawcy.
Zobacz: Donald Tusk: Nie jestem przekonany, czy Ukraina potrzebuje mediacji. Ukraina potrzebuje pomocy
A końca takiego bestialstwa nie widać. Wojsko właśnie zwróciło się do prezydenta Wiktora Janukowycza (64 l.) z wnioskiem o możliwość interwencji zbrojnej w objętych rewolucją miastach.