Jak mówią bliscy Ruth i Harolda, ich małżeństwo było czymś wspaniałym. Państwo Knapke doczekali się sześciorga dzieci, które zgodnie twierdzą, że ich rodzice z wielką powagą traktowali złożoną sobie przysięgę małżeńską. Kiedy byli już mocno schorowani i potrzebowali profesjonalnej opieki medycznej, postanowili razem zamieszkać w domu spokojnej starości.
Kiedy lekarze poinformowali rodzinę, że Ruth umiera, ta przekazała smutną wiadomość Haroldowi. Jego reakcja była oczywista: - Nie pozwolę jej odejść samej...
Oboje czuwali nawzajem przy sobie, do samego końca okazywali sobie czułość i wyznawali słowa miłości. Jak podała rodzina, Harold zmarł rankiem 11 sierpnia. Jedenaście godzin później odeszła Ruth. On miał 91 lat, ona 89.