Nieprzytomna, konająca kobieta naga od pasa w dół. W takim stanie była Maxine Messam (+53 l.) z Connecticut, którą dwie tajemnicze kobiety podrzuciły pod szpitalem na nowojorskim Bronxie w środku nocy z poniedziałku na wtorek. Lekarzom z Jacobi Medical Centre niestety nie udało się ocalić życia 53-latki. Dlaczego kobieta zmarła? Jak pisze między innymi "New York Daily News", lekarze znaleźli na pośladkach pacjentki wiele śladów po nakłuciach i stwierdzili, że na krótko przed śmiercią wstrzykiwano jej coś w ciało. Wszystko wskazuje na to, że Maxine Messam padła ofiarą amatorskiego pseudozabiegu powiększania pośladków. Kim są kobiety, które przywiozły 53-latkę do szpitala? Twierdziły, że spotkały ją przypadkiem i zobaczyły, że potrzebuje pomocy.
NIE PRZEGAP: Chce mieć największą PUPĘ na świecie! Osłupiejesz na jej widok
NIE PRZEGAP: Minister każe mężom BIĆ ŻONY! "I brak seksu przez trzy dni"
Policja chce z nimi porozmawiać, w sprawie śmierci Messam ruszyło śledztwo. "Nie można niczym zastąpić wizyty u certyfikowanego chirurga, który jest przeszkolony do tego typu zabiegów i jest w stanie poradzić sobie z ewentualnymi komplikacjami" - podkreśla dr Scot Glasberg. Powiększanie pośladków jest szalenie modne, a nielegalne zabiegi wstrzykiwania niebezpiecznych substancji w pośladki w pseudogabinetach już wiele razy kończyły się śmiercią pacjentek.