Wyławiał starożytne amfory, prowadził stado żurawi lecąc przez przestworza na motolotni. A teraz to! Rosyjskie media obiegł wpis, który popełnbił na Facebooku niejaki Andriej Wołna, lekarz podmoskiewskiego szpitala wizytowanego niedawno przez Władimira Putina. Prezydent Rosji w kombinezonie ochronnym wszedł na salę, gdzie leżeli chorzy zakażeni koronawirusem. Stan niektórych był poważny. I wtedy stał się cud.
Jak przysięga wspomniany Andriej Wołna, jeden z najciężej chorych pacjentów tuż po wizycie Władimira Putina niespodziewanie ozdrowiał. Dopiero co miał ciężkie zapalenie płuc, dziś nie zostało już po nim nawet wspomnienie. „Dmitrij jest zdrowy. Nie zagraża mu niebezpieczeństwo. Cztery dni – i po zapaleniu płuc” - czytamy w komunikacie. Przypadek?..