W związku z zaleceniami Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) koncern farmaceutyczny Johnson & Johnson zdecydował się opóźnić wejście na europejski rynek. Jako powód podał amerykańskie zalecenie wstrzymania szczepień z użyciem jego preparatu.
Opóźnienie ma miejsce z uwagi na wystąpienie sześciu przypadków rzadkich zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób. Wcześniej podobne, choć również bardzo rzadkie przypadki zakrzepów zostały zaobserwowane przy innych szczepionkach tego samego typu, tj. AstraZeneki oraz Sputnika V.
Są to tzw. szczepionki wektorowe, używające sztucznie tworzonych cząstek niegroźnych wirusów (adenowirusów), zawierających białko szczytowe SARS-CoV-2. Zdecydowana większość przypadków zakrzepów wystąpiła u kobiet poniżej 50 roku życia.
W odróżnieniu od trzech pozostałych zatwierdzonych w UE szczepionek przeciw Covid-19, opracowanych przez koncerny: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca, w przypadku Johnson & Johnson do uzyskania odporności wystarcza jedna dawka. Preparat nie musi też być przechowywany w zamrażarce - można go trzymać do trzech miesięcy w zwykłej lodówce.
Zgodnie z kontraktem J&J ma dostarczyć do UE w II kwartale br. 55 mln dawek swojej szczepionki.