Unia nie chce Islandii

2009-02-04 19:10

Pomimo aspiracji Islandia nie wejdzie szybko do Unii Europejskiej. Przewodniczący europarlamentu Hans-Gert Poettering zasłania się fiaskiem przyjęcia Traktatu Lizbońskiego.

Poettering wypowiedział się przeciwko szybkiemu wejściu Islandii do Współnoty. - To nie jest dobry moment na zastanawianie się nad poszerzeniem Unii - powiedział szed Parlamentu Europejskiego. Jednocześnie stwierdził, że winę za to ponoszą państwa sprzeciwiające się przyjęciu Traktatu Lizbońskiego, który miał usprawnić działanie Unii po powiększeniu.

- Państwa, które są przeciwne Traktatowi Lizbońskiemu, należałoby skonfrontować z faktem, że są odpowiedzialne za blokadę poszerzenia UE - oznajmił Poettering.

Islandia jest jednym z państw, które najmocniej dotknął globalny kryzys gospodarczy. Jej szybko rozwijające się banko zaczęły upadać pod wpływem zadłużenia i załamania się kursu waluty. Kraj został zmuszony do pożyczenia 10 miliardów dolarów z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zdaniem premier Islandii Johanny Sigrudardottir, przystąpienie do Unii i przyjęcie euro jest najlepszą opcją dla jej kraju.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki