W konsulacie na Manhattanie zebrało się ponad 200 gości: przedstawicieli Polonii, diaspory żydowskiej oraz byłych studentów i pracowników Uniwersytetu Georgetown.
– Na Jana Karskiego zawsze można było liczyć... Zawsze potrafił jednoczyć ludzi różnych wyznań, różnych narodowości i o różnych poglądach politycznych. Ilekroć oddawany jest hołd Janowi Karskiemu, ludzie spotykają się w przeświadczeniu, że zbliżają się do siebie, a różnice są zacierane – powiedziała Ewa Junczyk-Ziomecka, konsul generalna.
– Misja Jana Karskiego, która tak naprawdę trwała całe jego życie, to potwierdzenie, że życie jednej osoby może okazać się niezwykle ważne dla setek innych istnień ludzkich – powiedział Abraham Foxman, dyrektor Anti-Defamation League (Ligi Przeciwko Zniesławieniu).
foto: arch. Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku (PODPISY W NAZWACH PLIKOW)