Kiedy policja przyprowadziła 29-letnią mieszkankę Clearlake koło Santa Cruz, CA, do aresztu, początkowo nie chciano jej tam przyjąć, bo była w widocznej ciąży i sprawiała wrażenie pijanej. Skierowano ją na badania do szpitala, ale poza upojeniem nic jej nie było. Wróciła więc za kraty. Tam jednak zaczął się poród. Tam, też, w więziennym korytarzu, na świat przyszła jej córeczka.
Poród był o 2-3 miesiące zbyt wczesny. Pomógł jej w nim personel aresztu. Dziecko nie było w najlepszym stanie i karetka musiała zabrać je do szpitala. Pracownicy aresztu musieli najpierw robić noworodkowi sztuczne oddychanie. – Poradzili sobie bardzo dobrze, uratowali małej życie – ocenili paramedycy. Matkę zwolniono następnego dnia, kiedy już wytrzeźwiała. Przyjechał po nią brat.
Urodziła w areszcie
2012-10-25
21:00
Kobieta aresztowana za to, że była pijana w miejscu publicznym, chwilę po wsadzeniu za kratki urodziła tam córeczkę!