Na opublikowanym w sieci nagraniu widać kolumnę rosyjskich czołgów w okolicach Kijowa (miejscowość Browary, gdzie obecnie wojska rosyjskie grupują się, aby okrążyć Kijów po lewej stronie Dniepru). Czołgi jechały drogą w stronę stolicy Ukrainy, gdy nagle, z zaskoczenia zostały ostrzelane przez Ukraińców. Z części z nich zostało naprawdę niewiele! - Niesamowite nagranie z drona przedstawiające zasadzkę rosyjskiej kolumny czołgów z 6. pułku w pobliżu Browarów w obwodzie kijowskim - napisał udostępniający wideo Dmitrij Alperowicz, pochodzący z Rosji, a mający amerykańskie obywatelstwo biznesmen z rynku bezpieczeństwa komputerowego.
Zobacz także: Szokujące doniesienia o 16-letnim Putinie. Na jaw wychodzą DZIWNE fakty z młodości
Tak wyglądała masakra rosyjskich czołgów w miejscowości Browary:
Na Twitterze pojawiły się nie tylko nagrania z drona, ale też z ziemi. Widać na nich, że z czołgów niewiele zostało. - Duża ofensywa rosyjska na północny wschód od Kijowa, w mieście Browary, została zatrzymana i całkowicie zlikwidowana przez ukraińskie siły wojskowe i paramilitarne - podaje OSINTdefender.
Sprawdź również: Łąki Łan bez wokalisty. Wszystko przez wojnę na Ukrainie. Nie do wiary, co mówił o niej Paprodziad
To jednak nie wszystko! Jak wynika z przechwyconej rozmowy żołnierzy rosyjskich, w wyniku ostrzału zginął dowódca rosyjskiego pułku. - Nitro, tu Udar. Nitro, tu Udar - słyszymy na nagraniu rozmowę dwóch Rosjan. - Udar, 6. pułk prawie stracony. (...) Straty są ogromne. Czoło kolumny wpadło w zasadzkę, dowódca zginął - informuje żołnierz przełożonego.