I tak już długie kolejki osób do deportacji z dnia na dzień powiększyły się o dziesiątki tysięcy dzieci, które w ostatnim czasie masowo nielegalnie przedostają się do Stanów. Aby nie dopuścić do tego, by stanęły na końcu „ogonka” i latami czekały na swoją kolej w sądzie – na polecenie federalnego biura Justice Department's Executive Office for Immigration Review sądy deportacyjne mają zająć się małoletnimi imigrantami w pierwszej kolejności.
Według rzecznika biura, ich sprawy mają być rozpatrzone od początku do końca maksymalnie w czasie trzech tygodni. Co oznacza, że od pojawienia się przed sędzią dziecko miałoby być odesłane do kraju pochodzenia za trzy tygodnie najpóźniej.
Aby przyspieszyć deportacje, często pierwsze przesłuchania odbywają się już w ośrodkach deportacyjnych lub obozach stworzonych po ostatniej fali napływu imigrantów.
Podczas gdy sądy przyspieszają swoje działania, członkowie Izby Reprezentantów przyjęli rezolucję, która daje im zielone światło na pozwanie Baracka Obamy (52 l.) do sądu, za – jak mówią – niekonstytucyjne działania. Są nimi, ich zdaniem, ingerencje w sprawy imigracyjne poprzez dekrety i rozporządzenia.