Salman Rushdie, brytyjski pisarz pochodzenia indyjskiego, został zaatakowany tuż przed wykładem, który miał wygłosić w piątek (12 sierpnia) w stanie Nowy Jork w USA. Jak przekazała policja stanowa, Rushdie został dźgnięty w szyję. 75-letni pisarz został przetransportowany helikopterem do szpitala. Jak wynika z najświeższych informacji, pisarz żyje.
Policja poinformowała, że ranna została jeszcze jedna osoba. Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul na konferencji prasowej poinformowała, że zaatakowany został także moderator wydarzenia, który, według informacji władz, doznał lekkiego urazu głowy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zmarła w czasie lotu do domu. Rodzina spędziła z jej ciałem osiem godzin
Zamaskowany napastnik został zatrzymany. Jak podaje BBC, policja jest w trakcie zbierania danych na jego temat.
Książka Rushdiego "Szatańskie wersety" została zakazana w Iranie w 1988 roku, ponieważ wielu muzułmanów uważa ją za bluźnierczą. Z tego samego powodu pisarzowi wielokrotnie grożono śmiercią. Jego wykład w mieście Chautauqua na zachodzie stanu Nowy Jork, który miał wygłosić, dotyczył wolności artystycznej.
Polecany artykuł: