Mordercą okazał się ortodoksyjny żyd Levi Aron (35 l.), który porwał dziecko, zamordował, a potem jego ciało rozczłonkował. Część szczątków policjanci znaleźli w walizce, którą zwyrodnialec wyrzucił na śmietnik.
Patrz też: Peru. Celina Mróz i Jarosław Frąckiewicz zginęli na wyprawie życia NOWE FAKTY
Śledczy, którzy przeszukali mieszkanie mordercy, dokonali jeszcze jednego makabrycznego odkrycia. W lodówce Arona leżały zamrożone pozostałe części ciała chłopca. Nie wiadomo, dlaczego 35-letni Żyd posunął się do tak okrutnej zbrodni.