Vance vs Zełeński

i

Autor: AP Photo

Trump wstrzymał pomoc!

USA mają przesłanie dla Zełenskiego. "Już pracujemy z Rosją"

2025-03-04 8:11

Donald Trump w nocy z 3 na 4 marca czasu polskiego wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy! Administracja USA podkreśla, że są to naciski na Wołodymyra Zełenskiego, by zgodził się na zaprowadzenie pokoju na zasadach, na jakich dotychczas nie chciał o tym słyszeć. "Są szczegóły, które naprawdę mają znaczenie, nad którymi już pracujemy z Rosjanami" - powiedział J.D. Vance i wezwał prezydenta Ukrainy, by skontaktował się z USA i przedstawił "poważną propozycję" odnośnie pokoju.

Wiceprezydent USA J.D. Vance: Już pracujemy z Rosjanami nad szczegółami umowy, Zełenski musi zmienić podejście i przedstawić poważne propozycje porozumienia

Donald Trump wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy w nocy z 3 na 4 marca czasu polskiego. Administracja USA wyraźnie podkreśliła, że celem tego drastycznego kroku jest zmuszenie Wołodymyra Zełenskiego do powrotu do negocjacji i ustępstw. "Prezydent jasno dał do zrozumienia, że skupia się na pokoju. Potrzebujemy, aby nasi partnerzy również byli oddani temu celowi. Wstrzymujemy i dokonujemy przeglądu naszej pomocy, aby upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" - przekazał przedstawiciel Białego Domu. J.D. Vance powiedział w rozmowie z Fox News, że oczekuje od prezydenta Ukrainy skontaktowania się z Waszyngtonem, bo inaczej nie ma mowy o wznowieniu rozmów. "Myślę, że jeśli (Zełenski) zadzwoni i przedstawi poważną propozycję, jak zamierza zaangażować się w ten proces... Słuchaj, są szczegóły, które naprawdę mają znaczenie, nad którymi już pracujemy z Rosjanami. Rozmawialiśmy już z niektórymi naszymi sojusznikami" - mówił Vance.

"Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa jest zapewnienie Amerykanom korzyści ekonomicznych w przyszłości Ukrainy"

Według wiceprezydenta Zełenski nadal nie jest gotowy do ustępstw w kwestii porozumienia pokojowego, ale "ostatecznie będzie, bo musi". "Jeśli chcesz prawdziwych gwarancji bezpieczeństwa, jeśli chcesz mieć pewność, że Władimir Putin nie dokona już kolejnej inwazji na Ukrainę, najlepszą gwarancją bezpieczeństwa jest zapewnienie Amerykanom korzyści ekonomicznych w przyszłości Ukrainy. To o wiele lepsza gwarancja bezpieczeństwa niż 20 000 żołnierzy z jakiegoś przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" - mówił Vance. Jak dodał, nie osiągnie się tego, "obrażając prezydenta i odmawiając realizacji jego planu pokojowego". Skrytykował wsparcie, jakiego europejscy politycy udzielili Zełenskiemu. Zdaniem wiceprezydenta nawet oni prywatnie przyznają, że woleliby pokój i negocjacje: "Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie, co Europejczycy mówią publicznie. Obchodzi mnie, co mówią prywatnie i co powinni powiedzieć prezydentowi Zełenskiemu. To nie może trwać wiecznie, ten rozlew krwi, zabijanie, dewastacja gospodarcza, to pogarsza sytuację wszystkich". "Musisz zaakceptować, że prezydent Trump nie tylko zakłada, że wszystko, co mówią mu Rosjanie, jest prawdą, on z nimi negocjuje. Jest dawanie i branie, jest zaufanie, ale sprawdzanie. To się nazywa dyplomacja" - tłumaczył Vance.

Awantura w Białym Domu. Co się wydarzyło w Gabinecie Owalnym?

Awantura w Białym Domu zaczęła się, kiedy J.D. Vance zaczął atakować Zełenskiego w odpowiedzi na jego pytanie retoryczne wypowiedziane z sarkastyczną miną: "O jakiej dyplomacji mówisz J.D.? Co masz na myśli?". Wcześniej prezydent Ukrainy powiedział, że chciałby o coś spytać wiceprezydenta i przytaczał przykłady łamania wcześniejszych porozumień przez Putina. Sugerował, że z Putinem nie ma mowy o dyplomacji. J.D. Vance wtedy mocno się zdenerwował. "Mówię o dyplomacji, która może skończyć niszczenie pańskiego kraju" - odrzekł wiceprezydent, a Zełenski, siedząc z założonymi rękami, zaczął mu przerywać, na co jednak Vance nie pozwolił. "Panie prezydencie, z całym szacunkiem... Myślę, że to brak szacunku, kiedy przychodzi Pan do Gabinetu Owalnego i roztrząsa to na oczach amerykańskich mediów" - dokończył zdanie Vance. Potem Zełenski zaczął dopytywać, czy Vance był na Ukrainie i mówił, że Amerykanie prędzej czy później sami odczują działania Rosji, choć dzieli ich od niej "ładny ocean", przez co obecnie nie rozumieją Ukraińców. Dopiero w tym momencie panowanie nad sobą stracił również Trump. "Nie mów nam, co mamy czuć. Nie masz kart w ręku" - mówił do Zełenskiego. Jak wiemy, chwilę później spotkanie przerwano, podpisanie porozumienia o minerałach odwołano, a delegacja ukraińska została wyproszona za drzwi.

Sonda
Jak oceniasz decyzję Trumpa o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy?
Quiz z wiedzy ogólnej dla mistrzów. Połowa punktów? Zapomnij!
Pytanie 1 z 10
Czym są homonimy?
Duda skomentował rozmowę Trump - Zełenski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki