Z dokumentów przedstawionych w sądzie wynika, że Cardona miał gwarantować załatwienie tego cennego dokumentu, ponieważ jego rodzina pracuje w New York State Department of Motor Vehicles (DMV), dzięki czemu ma swoje dojścia. I za te właśnie rzekome znajomości liczył sobie od 2 do 4 tys. dolarów. Oczywiście prawa jazdy nigdy nie załatwił, a naciągniętych imigrantów albo zastraszał albo okłamywał, że sprawa się przedłuża.
Jak na razie oskarżono go o oszukanie siedmiu osób, bo tyle zgłosiło sprawę do Office’s Immigrant Affairs Unit. Nie jest jednak wykluczone, że ofiar jest dużo więcej.