USA: Prezydent Barack Obama ma twardą rękę do dzieci

2012-09-25 3:30

Na potrzeby kampanii wyborczej Barack Obama (51 l.) kreuje się na troskliwego ojca, który niczego nie odmawia swoim nastoletnim córkom. Prawda okazuje się jednak inna, a córki prezydenta, Malii (14 l.) i Sasha (11 l.), wychowywane są iście po żołniersku.

Amerykańska prasa rozpisuje się na temat metod wychowawczych prezydenckiej pary. Nastolatki mają kategoryczny zakaz korzystania z telefonów komórkowych i komputerów, chyba że ma to związek z nauką. Wyjątek stanowią jedynie weekendy, kiedy dziewczyny mogą pograć w różne gry czy pooglądać telewizję. Córki prezydenta muszą też obowiązkowo uprawiać dwa sporty. Jeden z nich wybierają same, a drugi wybiera im mama Michelle (48 l.).

Nastolatki mają też zakaz jedzenia niezdrowych potraw, a kieszonkowe dostają tylko wtedy, gdy dokładnie wysprzątają swoje pokoje w Białym Domu. Wydaje się, że surowe metody wychowawcze przynoszą skutek, bo przez 4 lata kadencji prezydenckie córki nie wywołały ani jednego skandalu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki