Do nieszczęśliwego wypadku doszło w piątek. Świadkowie relacjonowali, że chwilę przed wypadkiem słyszeli uderzenie na nowym terminalu oraz krzyki ludzi próbujących pomóc uwięzionej rodzinie. Szef strażaków przybyłych na lotnisko poinformował, do podniesienia tablicy potrzebnych było aż ośmiu prawcowników lotniska.
Ranne dzieci oraz matka trafili do szpitala.