W USA krzywa epidemii znowu poszła do góry, dlatego administracja Trumpa postanowiła wdrożyć zdecydowane kroki, by zatrzymać Covid-19. Zapasy remdesiviru, stworzonego przez amerykańską firmę farmaceutyczną Gilead Sciences, zostały właśnie wykupione, a w magazynach nie ma nic. W sumie wykupione 500 tys. dawek leku wyprodukowanego przez ostatnie trzy miesiące. Jak donosi brytyjski „The Guardian" USA wykupiły praktycznie cały zapas leku, czyli 500 tys. dawek. Bez leku została więc Europa i inne kontynenty. Wiadomo, że lek otrzymał zielone światło do produkcji w Egipcie. Jeśli jednak nie ruszy produkcja w Afryce, inne kontynenty będą musiały poczekać na wyprodukowanie kolejnej partii około trzech miesięcy.
Lek uzyskał natychmiastowe zezwolenie na stosowanie w leczeniu pacjentów z koronawirusem w szpitalach w USA, Wielkiej Brytanii i Japonii. Tymczasem UE zaleca stosowanie go pod nadzorem lekarza. W Polsce lek stosowany jest w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Blokuje polimerazę RNA i jest aktywny wobec takich wirusów, jak: Ebola, Lassa, Nipah, RSV, a także wobec koronawirusów.