Yeni Gonzalez (29 l.) przybyła do metropolii w poniedziałek wieczorem. Do zeszłego czwartku przebywała w Eloy Detention Center w Arizonie. Po tym jak pomagającym jej ludziom, w tym wielu nowojorskim rodzicom, udało zebrać się w czasie specjalnej kampanii 32 tys. dol., można było wpłacić kaucję w wysokości 7,5 tys. dol., dzięki czemu imigrantka została zwolniona. Reszta pieniędzy pokryła koszt podróży i pobytu w NYC.
Pojechała po nią grupa wolontariuszy i w poniedziałek wieczorem dotarli do metropolii. Zaraz po przyjeździe powiedziała, że nie może doczekać się chwili, by uściskać dzieci i powiedzieć im, że wszystko będzie dobrze. Mogła to zrobić we wtorek, kiedy po okrutnym rozdzieleniu spotkała swoje dzieci w wieku 6, 9 i 11 lat. Połączenie nie jest na zawsze, bowiem imigrantka ma ciągle otwartą sprawę deportacyjną.
Uściskała dzieci odebrane na granicy
To było wyjątkowe spotkanie. Imigrantka z Gwatemali, która została aresztowana podczas nielegalnego przekraczania granicy i rozdzielona z trójką swoich dzieci, znowu mogła je uściskać. Dzięki zaangażowaniu grupy adwokatów, aktywistów i przyjaciół udało się wynegocjować jej uwolnienie z ośrodka deportacyjnego, dzięki czemu mogła przybyć do Nowego Jorku, gdzie przywieziono jej dzieci.