Do tragedii doszło w miejscowości Bradford w Wielkiej Brytanii. 19-letni mężczyzna najprawdopodobniej nie miał miejsca, w którym mógłby spędzić noc. Kontener organizacji charytatywnej na odzież używaną okazał się jednak pułapką! Mężczyzna, zanim wszedł do środka, poślizgnął się i w tym momencie ciężka klapa przytrzasnęła jego ramię. Utknął w pojemniku na dobre.
Zobacz: Upadł na szkło i wykrwawił się na śmierć
19-latek najprawdopodobniej krzyczał i walił rękami o ściany, chciał się wydostać. Nikt nie słyszał jego próśb o pomoc. Tracił coraz więcej krwi.
Kiedy rano, matka 19-latka dowiedziała się, że jej syn nie żyje, była w szoku.
- Wieczorem słyszałam pukanie do tylnich drzwi. Nie otworzyłam, bo myślałam, że tylko wydaje mi się, że słyszę jakieś dźwięki (...) Teraz martwię się, że to mógł być mój syn. Muszę żyć z poczuciem winy - powiedziała pani Denison, matka 19-latka.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail