Poszukiwania maleńkiej Grace rozpoczęto we wtorek po tym, jak zaniepokojeni sąsiedzi Sarah Toney zawiadomili policję mówiąc, że kobieta zachowuje się podejrzanie i że wiedzieli jak idzie z dzieckiem w kierunku rzeki, a wróciła sama… Podczas gdy ekipy poszukiwaczy przeczesywały bagniste tereny i samą rzekę, Sarah Toney była przesłuchiwana.
Najpierw twierdziła, że jej córeczka zaginęła. Później wypytywana o szczegóły wyznała, że zgubiła dziecko, kiedy była na bagnach. Następnie zaczęła się gubić w zeznaniach i w końcu powiedziała, że wrzuciła dziecko do wody, ale że to był wypadek. Śledczy jednak w to nie uwierzyli. Kobieta została zatrzymana, dwa dni później z bagnistej wody wyłowiono ciało Grace. Sarah Toney stanęła już przed sądem i usłyszała zarzut zaniedbania i narażenia dziecka na śmierć. Nie jest wykluczone, że zarzuty będą poważniejsze.
Utopiła własną córeczkę na bagnach?
2015-11-07
1:00
Początkowo płakała i drżała o los swojej malutkiej córeczki, teraz wiele wskazuje, że mogła z całą świadomością ją utopić… Policja z Południowej Karoliny aresztowała Sarah Toney, która najpierw zgłosiła zaginięcie pięciomiesięcznego dziecka, by później zmienić wersję, że przez przypadek wrzuciła dziecko do bagnistej rzeki.